Wiedza tajemna

Poprzedni wpis próbował zwrócić uwagę na szkodliwość sytuacji, kiedy to informatycy stają się osobami posiadającymi wiedzę biznesową wyłącznie we własnej głowie. Są firmy w których ten sposób przechowywania wiedzy jest stosowany nie tylko w obszarze informatyki. Istnieje kilka sposobów na ochronę tak przechowywanych informacji. Najlepszym jest chyba wyposażenie pracowników posiadającym całą wiedzę firmową we własnych głowach w odpowiednie kaski ochronne, choć nie wszystkie osoby widywane w Polsce w kaskach są osobami, których inteligencję należy chronić. Jako doradca mam kilka lepszych sposobów na ochronę firmowych zasobów informacyjnych.

Drugim obszarem (poza informatyką), którym często się zajmuję jest logistyka i procesy magazynowe. Klasyczną wiedzą tajemną w obrębie magazynu jest informacja gdzie jest położony konkretny towar. Argumentami za tym, że cała wiedza siedzi w umysłach magazynierów (jeśli ktoś w ogóle podjął próbę pochylenia się nad tym problemem) jest to, że zawsze tak było i nigdy nikomu to nie przeszkadzało oraz, że pracownik, który dokładnie wie gdzie leży towar, odnajdzie go znacznie szybciej, niż gdyby korzystał z programu magazynowego wspierającego zarządzanie magazynem wysokiego składowania (w skrócie WMS od angielskiej nazwy Warehouse Management System). W zasadzie to prawda, czyli człowiek, który nie musi posługiwać się żadnym systemem wiedząc gdzie co położył, dotrze tam najszybciej. Jednak nawet Kapitan Flint zakopując na Wyspie Skarbów swoje łupy sporządził ku pamięci mapę. Zaletą takiej mapy jest to, że może być przekazana innym osobom, które trafią do schowanego towaru, nawet gdy osoba chowająca go jest nieobecna (pojechała na urlop lub leży w łóżku z grypą). Oczywiście gdy da się przekonać pracowników magazynu, że warto zapisywać sobie gdzie co leży (oraz korzystać z tego) może się wtedy okazać, że towar da się znacznie lepiej upakować bez rozbudowy magazynu a i pomyłki wynikające z zapomnienia gdzie leżą rzadziej sprzedawane akcesoria będą znacznie mniej uciążliwe.

Oczywiście w innych obszarach działań firmowych również istnieją odpowiednie klasy programów wspierających pamięć pracowników czy pozwalających przekazywać sobie niedokończone zadania. Na przykład do obsługi projektowania nowych produktów używa się oprogramowania PLM (Product Lifecycle Management, czyli zarządzanie cyklem życia produktu), a do rejestracji kontaktów z klientami czy pacjentami CRM (Customer Relationship Management, czyli zarządzanie relacjami z klientami). Zapewne do każdego z tych produktów da się wynaleźć odpowiednią historię, przybliżającą jego przydatność – może w przyszłości spróbuję coś w tej kwestii zaproponować.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Uncategorized. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Jedna odpowiedź na „Wiedza tajemna

  1. Pingback: Nowatorska strategia | Meandry zmian

Dodaj komentarz