Stany a zarządzanie magazynem

Po ostatnim wpisie jeden z czytelników rozpoczął ze mną dyskusję, która uprzytomniła mi, że pewne kwestie nie zostały w nim właściwie naświetlone. Wrócę więc na chwilę do oprogramowania wspierającego zarządzanie magazynem z nadzieją, że nie zanudzę tych czytelników, którzy czekają na lżejszy i łatwiejszy tekst. Pytanie czytelnika, a w zasadzie zarzut, dotyczył tego, czemu nie pochyliłem się mocniej nad problemem zaniedbania prowadzenia dokumentacji przez pracowników magazynowych, tylko od razu przeszedłem do sugestii wdrożenia oprogramowania WMS, choć wiele nawet prostych programów księgowych posiada możliwość zapamiętywania stanów magazynowych. Spróbuję więc w skrócie wyjaśnić czym różni się pamiętanie stanów magazynowych od zarządzania magazynem.

Gospodarka magazynowa czyli przechowywanie ścisłej informacji o stanach magazynowych (i nie tylko, ale o tym później) to domena programów typu handlowo-księgowych, jeśli używamy nazewnictwa mniejszych firm bądź systemów ERP (Enterprise Resource Planning, czyli planowanie i zarządzanie zasobami przedsiębiorstwa), jeśli stosujemy nazewnictwo większych firm. Programy tego typu przechowują informację o stanie zasobów każdego z towarów (liczba egzemplarzy bądź waga czy objętość, w zależności od tego jak mierzony jest dany towar), wraz z informacjami o cenach wytworzenia bądź zakupu, z podziałem na partie czy dostawy. W programach tych nacisk kładziony jest na wartość towaru, która może być liczona z użyciem różnych metod (najczęściej stosowane w Polsce jest założenie, że towar przepływa w firmie metodą FIFO bądź jest wyceniany metodą średniej ważonej). Dla handlowców i księgowych najważniejsza jest odpowiedź na pytanie czy towar jest dostępny do sprzedaży i ile jest wart (za ile można go sprzedać). Zupełnie nie interesuje ich gdzie ten towar leży, a niektórzy księgowi nie wiedzą nawet jak wygląda to, co przynosi firmie najwięcej zysku.

Z magazynierami jest zupełnie inaczej. Najczęściej nie za bardzo interesuje ich wartość towaru (często ta informacja jest przed nimi celowo ukrywana), natomiast znacznie ważniejsze jest dla nich gdzie ten towar leży, jak jest spakowany, gdzie leżą poszczególne dostawy i jakie cechy fizyczne ma dany produkt (dopiero te informacje pozwalają na szybkie wydanie towaru na żądanie handlowca czy na zamówienie klienta). W większości przypadków programy komputerowe dbające o gospodarkę magazynową nie zajmują się w ogóle kwestiami technicznymi przechowywania towaru, lub zajmują się nimi w sposób szczątkowy. Jeśli więc firma handluje towarem, który przechowuje w magazynie w wielu miejscach jednocześnie oraz przy każdej dostawie umieszcza towar w innej lokalizacji (na przykład ze względu na spodziewaną rotację rowery będzie się składowało w innych miejscach wiosną, a w innych jesienią), wtedy potrzebuje oprogramowania które będzie wspierało pracę magazynierów w zarządzaniu swoim miejscem pracy. Jak pisałem ostatnio do pewnego poziomu skomplikowania można sobie poradzić z zarządzaniem magazynem korzystając z pamięci magazynierów. Jednak po przekroczeniu pewnej masy krytycznej (innej dla każdej firmy) bez odpowiednich narzędzi nie jest to możliwe.

Idealny program magazynowy to dość skomplikowany produkt i zapewne nie ma potrzeby, by każda firma go posiadała. Należy jednak pamiętać, że gospodarka magazynowa i zarządzanie magazynem to dwa absolutnie różne pojęcia – niejedna firma pomyliła już te kwestie i stanęła niespodziewanie dla niej w trudnej sytuacji. Niestety zdarza się też, że dostawcy we właściwym momencie nie kładą odpowiednio silnego nacisku na rozróżnienie tych kwestii, co może skutkować opóźnieniami i dodatkowymi kosztami wdrożenia. Ale to już problem nie na jeden, a na kilka wpisów na tym blogu.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Uncategorized. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

4 odpowiedzi na „Stany a zarządzanie magazynem

  1. okoblog pisze:

    Ciekawe przemyślenia mam po przeczytaniu tej notki. Może dlatego, że jest tak konkretna. Takie życzeniowe, czy dałoby się coś z tej wiedzy przenieść na pole mojego działania i poprawić warunki i organizację pracy.

  2. mwi4wp pisze:

    Zapewne tak. Większość problemów które rozwiązuję to problemy organizacyjne – a czy dotykam ich w magazynie czy w szpitalu zależy tylko od zaufania zleceniodawcy, czy moja wiedza i intuicja procesowa jest wystarczająca, żeby zmierzyć się z problemem osadzonym w nieznanym mi środowisku. Oczywiście zawsze łatwiej i szybciej człowiek porusza się w znanym otoczeniu z drugiej strony przeskok do nowej dziedziny może dać absolutnie nowatorskie podejście do sprawy.

  3. angi pisze:

    Sprawne zarządzanie gospodarką magazynową, to nie tylko sterowanie ruchem w magazynie, ale także szereg działań związanych z obsługą i wykorzystaniem zasobów, zarządzaniem procesami logistycznymi czy strefami składowania. O obsłudze tych procesów można się dowiedzieć na sid magazyn Dzięki odpowiednio rozbudowanym systemom IT, jednoczesne organizowanie tych działań staje się dużo prostsze.

    • mwi4wp pisze:

      Zgadza się. Ten wpis pokazuje wyłącznie czubek góry lodowej, który w pewnym skrócie miał pokazać różnicę między systemami ERP i WMS w spojrzeniu wyłącznie na towar, jego stan i wartość. Przyznam, że po 10 latach prowadzenia bloga para związana z pojawianiem się kolejnych wpisów trochę ze mnie zeszła … ale może to pora żeby do tego wrócić?

      Do tego o czym wspomniałeś warto jeszcze dodać współpracę z automatyką magazynową, z systemami TMS i/lub YMS, dostawcami usług transportowych (np. kurierzy) czy systemami motywacyjnymi. Może nadszedł czas na spisanie jakie obszary teraz powinien mieć wbudowany system WMS?

Dodaj komentarz