Nieoczekiwana zamiana miejsc

Naszła mnie taka filmowa myśl, że poza wyjazdem integracyjnym zamiana miejsc jest drugą dobrą metodą na integrację załogi i doprowadzenie do lepszego porozumienia między różnymi działami i poznania wzajemnych problemów. Klasyczny pomysł w obrębie firm dystrybucyjnych polega na tym, że pracownicy działu handlowego pracują jeden dzień w magazynie, a logistycy załatwiają wszystkie kontakty z klientami. Po całym dniu pracy okazuje się nagle, że handlowcy nie zajmują się przede wszystkim piciem kawy i flirtowaniem z dziewczynami przez telefon, a logistycy nie snują się po magazynie bez celu jak muchy w smole.

W ramach próby integracji i zrozumienia problemów innych działów udało mi się ostatnio zaaranżować zatrudnienie przez jeden dzień osób z księgowości w magazynie firmy produkcyjnej. Akcja ta miała zadziałać na obie strony konfliktu. Otóż niektórzy pracownicy księgowości sprawiali wrażenie absolutnie oderwanych od rzeczywistości. Przestali zauważać, że liczby w ich arkuszach i zestawieniach księgowych to rzeczywiste materiały czy działania ludzi w magazynie czy na produkcji. Sprawiali wrażenie, że mają pretensję do pracowników magazynu, że pobierają z niego na produkcję towar z różnych kont w ilościach jakby specjalnie tak dobranych, żeby ilość pracy przy księgowaniu tych działań była jak największa. Z drugiej strony pracownicy magazynu byli przekonani, że księgowość celowo wymyśla dokumenty do wystawiania i zestawienia do wypełniania, tylko żeby pokazać jakim to jest ważnym działem.

Na szczęście znalazłem się we właściwym miejscu o właściwym czasie i spróbowałem poprawić stosunki między pracownikami. W sukurs przyszedł mi lokalny informatyk. Było to pozytywne zaskoczenie, gdyż z reguły informatycy są samotną wydzieloną wyspą w firmie, na której mówi się własnym, nieznanym nigdzie poza serwerownią językiem. Tym razem przypuściliśmy razem frontalny atak na oba zwaśnione działy pokazując, że jeśli wykorzystamy wszystkie możliwości zaszyte w idealnym programie magazynowym, który funkcjonuje w tej firmie, to mamy szansę na mocne zredukowanie pracy magazynierów bez utraty informacji, o którą zabiega księgowość. Okazało się, że w czasie wdrożenia systemu WMS w tym magazynie nikt nie zadbał o odpowiednią konfigurację oprogramowania i wykorzystywało ono wyłącznie znikomy fragment swojej dostępnej funkcjonalności. Oczywiście takie zmiany nie zostaną wykonane w kilka dni, wymagają długiej pracy związanej ze specyfikacją oczekiwań, później rekonfiguracja systemu i wdrożenie nowej funkcjonalności. Pracy będzie sporo, ale tego dnia wszyscy wyszli z magazynu zadowoleni.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Uncategorized. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz