Właściwa perspektywa spojrzenia

Jedną z podstawowych kwestii związanych z doradztwem, które pochodzi z zewnątrz, jest właściwa perspektywa spojrzenia na firmę. Wiele osób prowadzących własną firmę rośnie z nią od zawsze. Zaczynali, gdy sami byli magazynierem, handlowcem, marketingowcem, księgowym i jeszcze kilkoma innymi pracownikami. Z czasem zatrudniali do pracy kolejne osoby z przyjemnością delegując na nich pracę, ale też z bólem oddając część kreatywności i władzy innym. Zawsze gdzieś leżało jednak przeświadczenie, że samemu zna się tą firmę najlepiej i potrafiło by się zrobić daną pracę najlepiej. Do dziś właściciel jest często dyrektorem czy prezesem we własnej firmie i jest przekonany, że to on czuje swoją firmę najlepiej. Takiej osobie trudno zaakceptować to, że własna wypieszczona od kołyski firma nie jest wyjątkowa i boryka się z problemami charakterystycznymi dla wielu, nawet znacząco różniących się firm.

Na drugim biegunie zachowań doradczych jest zbytnie oddalenie się od firmy, co też nie jest właściwym podejściem do problemu. Skrajnym przypadkiem, który przyniósł polskiemu doradztwu sporo złej sławy były tak zwane Brygady Mariotta. Byli to zagraniczni konsultanci sprowadzani na początku lat 90-tych do Polski za olbrzymie pieniądze, którzy mieszkali przeważnie w hotelu Mariott (stąd ich nazwa). Niestety kwalifikacje tych osób często były bardzo przeciętne, co już położyło cień na obraz doradztwa. Jednak większym problemem było to, że znajomość polskiej historii, kultury czy tradycji wśród tych osób była żenująco niska, co przekładało się na pomysły nie uwzględniające polskiej mentalności. Pozornie miało to wyrwać firmy z zaściankowości w wielki świat. Jednak zbyt duży przeskok między wcześniejszym działaniem, a nowym podejściem powoduje absolutny brak zrozumienia (zarówno wśród pracowników jak i kadry zarządzającej), co niestety skutkuje błędną interpretacją nawet najlepszych pomysłów i często przekłada się na niepowodzenie projektu zmian w firmie.

Aby postawić się we właściwej perspektywie firma doradcza musi mieć odpowiednie doświadczenie w szerokim zakresie kompetencji. Jako właściciel firmy doradczej zajmującej się przede wszystkim logistyką i informatyką często muszę podchodzić kompleksowo do zagadnienia, czyli poza kwestiami technicznymi ogarniać w firmie marketing, umowy handlowe czy kwestie HR (w tym na przykład motywację pracowników). Najważniejsze jest przy tym, aby projekt zmian w firmie był dla niej nowatorski, ale nie miażdżący rozbieżnością między bieżącym działaniem, a proponowaną ścieżką rozwoju. Oczywiście najlepiej, by ten projekt był skalowalny, czyli pozwalał na rozwój firmy w dłuższej perspektywie i nie zamykał jej zmian w perspektywie wyłącznie kilku miesięcy. Ale o tej kwestii napiszę kiedy indziej.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Uncategorized. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz